niedziela, 30 listopada 2014

Jeans rules!

Przedstawiam Emilkę. Emilka mówi płynnie po czesku, lubi humus, grywa w badbingtona (a kiedy jest ciepło, jeździ wszędzie na rowerze), ma świetne poczucie humoru i głuchego kota. Poza tym jak wiele kobiet najpierw wymyśla, w co chciałaby się ubrać, a następnie szuka tego w sklepie. Gorzej, jeśli nie może nigdzie znaleźć wymarzonej rzeczy... Jedną z takich rzeczy była dżinsowa kurtka oversize z ociepleniem z tzw. baranka czyli sztucznego futerka wyglądającego jak zbita biała wełna. Któregoś razu, kiedy poznałyśmy się trochę lepiej, Emilka zwróciła uwagę na kilka moich ubrań i kiedy dowiedziała się, że sama je uszyłam, spytała, czy byłabym w stanie uszyć jej właśnie taką kurtkę. Choć pomysł bardzo mi się podobał, początkowo nie byłam pewna, czy podołam takiemu zadaniu, ale kiedy skończyłam płaszcz dla siebie (osobny wpis na jego temat można przeczytać tu), z ochotą zabrałam się za szycie poniższej kurtki.


Z pomocą przyszedł mi wrześniowy numer magazynu Burda, gdzie znalazł się wykrój spełniający niemal wszystkie nasze wymagania: luźny fason, długość za pupę, kaptur i głębokie kieszenie. Zrezygnowałyśmy ze ściąganych mankietów i skośnej klapki na piersi, a zatrzaski zamieniłyśmy na guziki. Dodałyśmy też ocieplenie z futerka (propozycja Burdy nie miała nawet podszewki) i porządnie zwęziłyśmy rękawy oraz odrobinę boki kurtki, bo nawet jak na fason oversize wyszła bardzo duża (a wykroiłam rozmiar 36). Do jej uszycia użyłam domowej maszyny do szycia SilverCrest dystrybuowanej przez Lidl. Okazała się jak zawsze niezawodna.

Burda nr 9/2014 (model nr 119)
Tkaniny zamówiłyśmy przez Internet i zarówno dżins jak i "baranek" okazały się strzałem w dziesiątkę! Z bliska widać, że dżins jest prążkowany w białe i granatowe prążki, dzięki czemu optycznie sprawia wrażenie dość jasnego denimowego niebieskiego. Nie farbuje, jest sztywny i ma 30 %-wy dodatek wełny. Futerko natomiast to leciutka i puszysta dzianina. Zostały nam całkiem spore kawałki, więc mamy w planie uszycie jeszcze dżinsowej spódniczki, a futerko wykorzystam może na jakąś małą kurteczkę.


Listwa z przodu ukrywa metalowy zamek i można ją zapiąć na pięć jasnozłotych guzików, które ładnie odbijają światło. Pod klapkami znajdują się naprawdę głębokie wpuszczane kieszenie z ramką (każda zmieści zeszyt wielkości A5 i wciąż zostaje sporo miejsca). Tył natomiast zdobi karczek wycięty w łagodny szpic.



Emilka najbardziej lubi nosić ją rozpiętą (póki temperatura na to pozwala). Myślę, że świetnie pasuje do jej niezobowiązującego miejskiego stylu. Może dowolnie zmieniać dodatki, bo dżins świetnie komponuje się niemal ze wszystkim. A Wy z czym połączylibyście taką kurtkę? Co w ogóle sądzicie o pomyśle Emilki? Moim zdaniem dżins zapracował już sobie na miano ponadczasowego elementu w modzie z własnym przesłaniem. Zawsze dodaje odrobinę nonszalancji i za to go lubię.

Ogromnie dziękuję Emilce za pozowanie do zdjęć i pozwolenie na prezentację ich na blogu!

ENG: Meet Emilka. She's very likeable person with great sense of humor and from some time she wanted a denim jacket with fluffy fur-like wadding for the winter time, but she couldn't find anything like that in ordinary shops. That's how our common project had started. We ordered the fabrics online and agreed do use a Burda pattern (no 119 from a september issue 2014) as a base. Above you can see the end result. How do you like it? I probably wouldn't wear someting like that, but I like the idea. You can accesorize it with anything and because it's denim, it always looks good! Also it matches brilliantly Emilka's casual style.

HUN: Bemutatom Emilkát. Ő egy nagyon okos és kedves nő, és imádom a humorérzékét. Egyszer megkérdezte, hogy képes lennék-e varrni neki egy műbundás farmer dzsekit, amit tudna hordani télen. Már egy ideje keresett ilyesmit boltokban, és sehol nem találta meg az álomdzsekijét. Megtetszett az ötlet, megrendeltük neten az anyagokat, és a Burdás szabásminta (119, 9/2014) alapján készítettem a fönt látható dzsekit. Bár nem az én stilusom, nem tagadhatom, hogy jól áll neki és mivel farmer anyagból készült, bármilyen táskával vagy cípővel jól fog kinézni. Mi a vélemyénetek? Hordonátok ilyesmit?

8 komentarzy:

  1. Super, mi się bardzo podoba. A napy nabijałaś sama czy w jakimś specjalnym zakładzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba :) Może na zdjęciach nie widać dokładnie, ale to nie napy tylko zwykłe plastikowe guziki z jasnozłotym połyskiem na nóżce.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Łołoło. Jest super ;d jednak ten wykrój ma potencjał ;d (wczoraj przeglądałam burdy i go zignorowałam!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ma potencjał, ale gdybyś chciała coś z niego szyć, na pewno trzeba zwęzić rękawy i boki kurtki, bo są nieproporcjonalnie duże w stosunki do reszty wymiarów kurtki. Poza tym to całkiem przyjemny model do szycia :)

      Usuń
    2. a te materiały to skąd zamawiałaś?

      Usuń
  4. Podbijam pytanie poprzedniczki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń